Sobota, 9 listopada, Wrocław, Las Osobowicki. Punktualnie o 11:00 wystartował pierwszy w tegorocznej edycji bieg Grand Prix Wrocław zBiegiemNatury. Poranny deszcz pozostawił po sobie śliskie ścieżki i nieco błota, ale to przecież... sama natura ;)
Warunki podczas naszych jesienno-zimowych zawodów zBiegiemNatury bywają nieprzewidywalne. Wielu z biegaczy uważa to za atut. - Żadna pogoda nie przeszkadza mi w bieganiu. Wiadomo, że kiedy pada deszcz robi się ślisko i biega się trochę inaczej, ale łatwo można się przystosować do takiej nawierzchni – mówiła po biegu zwyciężczyni Natalia Wilińska, która 5-kilometrową trasę pokonała w czasie 20:50. – Zima to dla mnie najlepsza pora na bieganie. Nie jest tak gorąco, łatwiej się oddycha.
Zwycięzcą biegu w Lesie Osobowickim został Tomasz Sobczyk (17:28), który zrobił pierwszy krok, by wygrać cały cykl we Wrocławiu. Do tego potrzeba ukończyć co najmniej 4 z 6 biegów w jednym mieście.
Sobotnie zawody były także okazją do rywalizacji najmłodszych, którzy podczas zawodów zBiegiemNatury mają swoje biegi pod hasłem „Dzieciaki zBiegiemNatury”.
Ciąg dalszy emocji we Wrocławiu już wieczorem. O godzinie 21:00 na wydarzeniu dedykowanemu zawodom Grand Prix Wrocław zBiegiemNatury pojawi się konkurs, w którym do wygrania będą karnety do Top Gym Fitness.
fot. Paweł Relikowski / Gazeta Wrocławska
W Lesie Osobowickim widzimy się ponownie wyjątkowo w niedzielę, 8 grudnia - start biegu głównego o godzinie 10:00. Zapisy trwają!