W iście zimowej aurze odbyły się drugie zawody z cyklu Grand Prix Wrocław zBiegiemNatury. Wcześnie rano, kiedy zaczynaliśmy przygotowania do biegu termometry pokazywały – 15 stopni. Mróz trochę zelżał, wyszło piękne słońce i … na starcie stanęło ponad 200 uczestników!
Najszybszy na 5-kilometrowej trasie był ponownie Maciej Muślewski, który pobił swój rekord trasy sprzed miesiąca o 11 sekund. Teraz wynosi 15 minut i 57 sekund. Maciek ma już na koncie cztery zwycięstwa - dwa w Poznaniu i dwa we Wrocławiu! Wśród pań wygrała zaledwie 16-letnia Estera Lewandowska. Jej czas to 20 minut i 55 sekund.
W Lesie Osobowickim biegali także goście specjalni – Marcin Jędrusiński, dwukrotny mistrz Europy w sztafecie 4x100 metrów i Marcin Marciniszyn, brązowy medalista mistrzostw świata w Osace w 2007 roku w sztafecie 4x400 metrów. - Trasa jest bardzo przyjemna. Najtrudniej było tuż po starcie, bo zawodnicy chcieli szybko ustawić się na dobrej pozycji – co jest oczywiście zrozumiałe w biegach tego typu, ale dla mnie – sprintera, który biegał zawsze po swoim torze to niecodzienna sytuacja – mówił tuż po biegu Marcin Jędrusiński.
Marcin Marciniszyn, który wziął udział w zawodach Grand Prix zBiegiemNatury po raz drugi, podkreślił, że temperatura nie przeszkodziła mu w uzyskaniu bardzo dobrego wyniku. – Pobiegłem szybciej niż przed miesiącem. Być może to dlatego, że poznałem już trasę. Jedno jest pewne – mróz był dzisiaj moim sprzymierzeńcem.
Gorącą atmosferę przed biegiem zapewnili trenerzy zBiegiemNatury – Weronika Machowska i Jacek Bocian, którzy poprowadzili wspólną rozgrzewkę. Na mecie na uczestników czekała gorąca herbata (w takiej temperaturze smakowała jeszcze bardziej niż zwykle!) i rogaliki. Było też ognisko :-)
Kolejna impreza z cyklu Grand Prix zBiegiemNatury 15 grudnia w Gdańsku i 16 grudnia w Olsztynie. We Wrocławiu widzimy się ponownie 26 stycznia. Zapisy trwają!