Takich warunków w styczniu się nie spodziewaliśmy! Słońce, dobra nawierzchnia, kilka stopni powyżej zera, bezwietrzny dzień. Warto było wystartować, bo okoliczności naprawdę sprzyjały! 625 zawodników i zawodniczek skorzystało z okazji do szybkiego biegania. Wśród nich najlepszymi okazali się Krzysztof Wasiewicz i Dominika Stelmach.
Wynik najszybszego dzisiaj - Krzysztofa Wasiewicza to 15:22. - W grudniu wystartowałem w CITY TRAIL po raz pierwszy. Miał to być jednorazowy start w cyklu, ale stwierdziłem, że będę biegał już do końca edycji. Bardziej niż na wynikach zależy mi na wygranych. Ostatnio metę przekroczyłem jako drugi - prowadziłem cały bieg, ale przegrałem na ostatnich metrach. Dzisiaj miałem inną taktykę. Ruszyłem spokojnie i przyspieszyłem na końcu. Warunki dzisiaj sprzyjały, jednak jestem w mocnym treningu, przed tygodniem wróciłem z obozu, gdzie wykonałem dużą pracę, która mam nadzieję, że zaprocentuje, ale na ten moment odczuwam zmęczenie w nogach. Tak, czy siak to dzisiejsze bieganie oceniam na dobre, jak na tę porę roku – mówił na mecie zwycięzca zawodów.
Drugie miejsce zajął Piotr Parfianowicz (wynik 15:28), a trzeci na mecie zameldował się Radosław Gromek (czas 15:45).
Wśród kobiet zwycięstwo odniosła Dominika Stelmach – niezwykle wszechstronna zawodniczka, doskonale radząca sobie zarówno w biegach ulicznych (mistrzyni Polski w maratonie z 2017 roku), jak i na górskich trasach (wicemistrzyni świata w długodystansowym biegu górskim 2018). Jej dzisiejszy czas to 17:54. Drugie miejsce wywalczyła Izabela Parszczyńska (wynik 18:17). Jako trzecia na metę wbiegła Emilia Mazek (czas 18:37).
Biegacze startujący w naszym cyklu bardzo często taktuję te zawody, jako jeden z wielu przystanków w drodze do znacznie dłuższych startów. – Zaczynałam od biegania na 5, 10 km, potem były półmaratony i maraton. Pojawiło się pytanie – co dalej? I tak zaczęłam startować w ultra, biegam na trasach 70-80 km. Aktualnie przygotowuję się do Biegu Rzeźnika. Od ponad roku startuję w CITY TRAIL i muszę przyznać, że polubiłam się z tymi zawodami, chociaż to zupełnie inne bieganie niż w ultra – przyznała na mecie jedna z biegaczek - Paulina Bednarczyk.
Nasze biegi w Warszawie są poprowadzone na pętli w Lesie Młociny. Meta i biegowe miasteczko są zlokalizowane w pobliżu ulicy Papirusów. Nieodłączną częścią cyklu są zawody dla dzieci i młodzieży – w dzisiejszej imprezie wzięło udział 241 młodych sportowców.
Kolejny bieg w Warszawie jest zaplanowany na 2 lutego, a ostatnie zawody trwającej edycji odbędą się 8 marca. Uroczyste podsumowanie sezonu będzie zorganizowane w II połowie marca.
Pamiętajcie o naszym konkursie - do wygrania zestawy marki Salomon: torba i plecak.
fot. Karolina Krawczyk