Jestem pasjonatem, dla którego bieganie zajmuje pierwsze miejsce w sercu. Biegam od prawie ośmiu lat, ale tak na poważnie wziąłem się za nie 2,5 roku temu wstępując do klubu SL Olimpia Poznań. Szybko zacząłem… szybko biegać :) Ale nadal się nie zatrzymuję i stawiam poprzeczkę coraz wyżej. Nie posiadam jakichś niezwykłych osiągnięć, wystarczy, że pokonuje samego siebie... Za każdym razem mówię sobie, że coś zrobię i to robię... Że "zakręcę się" wokół najlepszych biegaczy w Polsce i tak też robię. Że dostanę się do reprezentacji Polski i też tak zrobiłem. Jestem dumny z tego, że byłem jednym z najszybszych młodzieżowców długodystansowych w kraju w 2014r. oraz reprezentowałem nasz kraj w Ostravie na meczu międzynarodowym zajmując drugie miejsce na dystansie 5000m :)

Jak oceniasz rywali i poziom sportowy w edycji 2014/2015

Jeżeli chodzi o rywali, jestem jedną z tych osób, które same nie ukręcą czasu, dlatego troszeczkę żałuję, że nie było nikogo kto mógłby pociągnąć ze mną na rekord trasy, ale obiecuję, że to zrobię ;) Tak naprawdę to rywale stają się coraz mocniejsi, jest coraz większa liczba osób biegających regularnie i coraz wyższy poziom w biegach amatorskich, co gwarantuje niezwykłe emocje w ściganiu się.

Co sądzisz o trasie CITY TRAIL w Poznaniu?

Trasa CityTrail jest lepsza niż można sobie wymarzyć, a czas trwania cyklu gwarantuje zmierzenie się w każdych warunkach. Poziom trudności znajduje się tak naprawdę tylko i wyłącznie w nas samych – to od nas zależy jak chcemy przebiec dystans, ale na pewno odcinek nad Rusałką potrafi z nas wiele wyciągnąć :) 

fot. Amadeusz Juskowiak

Czym dla Ciebie były starty w CITY TRAIL?

Cykl biegów traktuję dla siebie już jako tradycję, bo startuję w nim od samego powstania (5 lat), akcent treningowy, jak i możliwość sprawdzenia się w akcji, chociaż biegi przełajowe nie są moją mocną stroną. Uwielbiam też atmosferę panującą podczas biegów, jest tam wiele moich przyjaciół :)

Co sądzisz o idei CITY TRAIL?

Idea CityTrail jest imponująca! Odcinek trasy jest takiej długości, że dosłownie każdy może go pokonać, nawet chodem. Zawody w przełaju gwarantują nam również wyrwanie się z szarej, miejskiej rzeczywistości.

Czy pamiętasz jakąś zabawną historię związaną z zawodami CITY TRAIL? A może któryś z biegów szczególnie utkwił Ci w pamięci?

Hmmm, bardzo ciekawe pytanie. Trudno mi jednak wymienić coś konkretnego. Tyle czasu trwa dla mnie cykl, tyle emocji gwarantuje, że nie ma miejsca na smutek, wszystko w nim mnie cieszy, a każdy start zostaje w pamięci, bo nic tak głęboko w niej nie siedzi jak moment walki z samym sobą :)

Zdjęcie główne: Piotr Dymus