Sebastian Nowicki i Agnieszka Cieślak byli najszybsi podczas 3. biegu Grand Prix Poznań zBiegiemNatury. Jednak zwycięzców było o kilkuset więcej – bowiem każdy, kto ukończył bieg zasługuje na podziw i gratulacje:)

Wynik Sebastiana był niemal identyczny jak przed miesiącem – zawodnik z Obornik pokonał 5-kilometrową trasę w 15:27, czyli o sekundę szybciej niż w poprzednich zawodach. Z kolei zwyciężczyni – Agnieszka Cieślak, trzecia przed miesiącem – uzyskała czas 19:08.

Trasa nad poznańskim jeziorem Rusałka daje możliwość uzyskiwania dobrych wyników. Trzeba jednak pamiętać, by tuż po starcie, adrenalina nie wzięła góry nad rozsądkiem… - Pierwszy kilometr pokonałem w 3:30, co jak na mnie jest bardzo szybko. W efekcie czas, jaki uzyskałem na mecie nie jest zadowalający, bo trudno jest utrzymać dobre tempo po takim starcie – powiedział po biegu trzydziesty na mecie Rafał Grabski.

Wśród biegaczy startujących w Grand Prix zBiegiemNatury nie brakuje osób, które nie wyobrażają sobie życia bez biegania w lesie. – Przez wiele lat startowałam w biegach na orientację. Choć zasady tej dyscypliny są zupełnie inne niż w biegach nad Rusałką jest jeden wspólny element – las. Obcowanie z naturą jest dla mnie sposobem na oderwanie od przysłowiowych „garów” i innych codziennych obowiązków – mówiła Alicja, jedna z zawodniczek.

Nad Rusałką startowały także dzieci i młodzież w cyklu „Dzieciaki zBiegiemNatury”. W poznańskiej edycji biegów dzieci wprowadziliśmy kilka innowacji. Dla usprawnienia, w najmłodszych kategoriach – D0 i D1 – dziewczęta i chłopcy biegają oddzielnie, a rodzice, którzy często biegają ze swoimi pociechami, startują na końcu stawki.

Kolejne zawody w Poznaniu odbędą się 1. lutego. A jeszcze dziś o godz. 21:00 na wydarzeniu Grand Prix Poznań zBiegiemNatury na Facebooku ogłosimy konkurs, w którym do wygrania będą karnety do Red Fitness.