Mróz odpuścił, ale biegacze startujący w dzisiejszym biegu CITY TRAIL w Poznaniu mieli okazję do sprawdzenia się w zimowych warunkach – na trasie czekał śnieg, a gdzieniegdzie także lód. Zwycięzcą został Marcin Fehlau, który z trzema wygranymi i jednym drugim miejscem jest zdecydowanym liderem cyklu. W klasyfikacji kobiet najszybszą okazała się Małgorzata Nowak. Nie startowała trzykrotna zwyciężczyni – Angelika Stefańska.
W dzisiejsze przedpołudnie nad Jeziorem Rusałka pojawiło się 987 biegaczy. W zawodach dla dzieci i młodzieży, które są nieodłącznym elementem CITY TRAIL wystartowało 221 młodych sportowców.
Czas najlepszego zawodnika – Marcina Fehlaua to 15:54. Biorąc pod uwagę trudne warunki na trasie – to bardzo dobry wynik. – Rzeczywiście było ciężko, ale z mojej perspektywy nie przez lód, bo biegłem w kolcach, dzięki czemu się nie ślizgałem, ale przez leżący w niektórych miejscach grząski śnieg, przez który nogi się zapadały. Tam kolce nie pomagały. Dzisiaj po raz pierwszy w tej edycji nie było wiatru, jak to było dotychczas i to również miało niemałe znaczenie. Ciekawostką jest, że ostatni kilometr, który wydawał się najbardziej oblodzony, najprawdopodobniej był najszybszym w moim wykonaniu od początku sezonu – relacjonował po biegu Marcin Fehlau. - Traktuję CITY TRAIL treningowo, to jeden z ważniejszych bodźców w moim przygotowaniu do sezonu wiosennego, więc oczywiście będę startował w kolejnych biegach. Gdybym miał odpuścić, zrobiłbym to dzisiaj, bo pogoda była naprawdę niesprzyjająca ze względu na nawierzchnię. Mam nadzieję, że w lutym będzie już pod tym względem lepiej, a w marcu będą warunki by powalczyć o zbliżenie się do 15 minut – dodał wielokrotny medalista mistrzostw Polski, z rekordem życiowym w maratonie – 2:15:43.
Drugi na mecie był Marcin Kęsy – 16:00, a trzeci – Piotr Tomczyk – 16:02.
W rywalizacji kobiet po raz pierwszy zwyciężyła Małgorzata Nowak, z wynikiem 19:58. Zawodniczka z Pleszewa ma na koncie także dwa trzecie miejsca. Drugie miejsce zajęła Karolina Chabros (20:16), a trzecia była Justyna Olejniczak (20:27).
Przed startem wielu biegaczy miało obawy o oblodzoną nawierzchnię, ale jak się okazało „nie taki diabeł straszny, jak go malują”. - Jeśli biegło się w zwykłych butach - tak jak ja - to rzeczywiście można było się poślizgać, ale mimo to udało mi się pobiec szybciej niż w poprzednich zawodach. Wydaje mi się, że motywacja jest najważniejsza – mówiła na mecie Agnieszka, jedna z biegaczek.
Kolejny bieg w Poznaniu odbędzie się 6 lutego, ostatnie zawody w edycji 2015/2016 są zaplanowane na 5 marca. A jeszcze dziś zapraszamy na wydarzenie Grand Prix CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden Poznań, gdzie odbędzie sie konkurs z karnetami do klubu Red Fitness, a także rozpocznie sie głosowanie w konkursie organizowanym wspólnie z Bydgoszcz Triathlon, o którym więcej informacji znajdziecie TUTAJ.
fot. Tomasz Szwajkowski