Park Krajobrazowy Puszcza Zielonka pod Poznaniem gościł w sobotę zawodników startujących w ZUM. Do wyboru były dwa dystanse – 43 km i 75 km.
Start biegu przewidziano na godzinę 7:00 z Dziewiczej Bazy pod Dziewiczą Górą. Pierwsi zawodnicy zaczęli się pojawiać w bazie zawodów już przed 6:00. Im bliżej startu tym robiło się coraz bardziej tłoczno. Punktualnie o godzinie 7.00 prawie 200 uczestników ruszyło na trasę. Pierwsze 10 km prowadziło szeroką, leśną drogą. Na tym odcinku stawka rozciągnęła się na tyle, że kolejne 14 km prowadzące momentami wąskimi (ale bardzo malowniczymi) ścieżkami tuż przy jeziorze – nie stanowiło problemu i można było swobodnie biec. Dość szybko prowadzenie objął Grzegorz Urbańczyk i nie oddał go do mety.
Na 27 km trasy czekało na wszystkich rozejście - dopiero tutaj zawodnicy decydowali, czy "idą" na trasę krótką - 43 km, czy na długą - 75 km. Grzegorz Urbańczyk zdecydował się na trasę krótszą. Dopiero czwarty zawodnik, który dobiegł do miejsca rozejścia tras - Robert Kędziora - zdecydował się pobiec trasę długą.
Na trasie krótkiej uczestnicy biegu kierowali się do mety, gdzie na 3 km do końca czekała ich Dziewicza Góra i 2 długie podbiegi. Najlepiej z trasą 43 km wśród mężczyzn poradził sobie Grzegorz Urbańczyk, który uzyskał czas 3.09:50. Najszybszą kobietą okazała się Agnieszka Staniewska z czasem 3.42:32 (czwarte miejsce OPEN).
Gdy zawodnicy z trasy krótkiej mogli już odpoczywać w centrum zawodów, na trasie długiej bieg dopiero się rozkręcał. Z każdym kolejnym kilometrem było coraz ciężej, nogi stawały się coraz bardziej obolałe, a trasa za nic nie chciała ułatwiać zadania – w niektórych momentach prowadziła po bardzo pofałdowanym terenie. Zawodnicy wielokrotnie musieli mierzyć się ze sporymi podbiegami.
Robert Kędziora, który jako pierwszy pobiegł na trasę długą, pierwszy ukończył całą rywalizację z czasem 6:18:25. Najszybszą wśród kobiet była Patrycja Bereznowska, która osiągnęła czas 6:47:15. Bardzo wymagająca fizycznie końcówka trasy była mordercza dla części ultrasów. - Planując tą trasę w grudniu wiedziałem, że ostatnie 3 km będą bardzo męczące i na długo pozostaną w pamięci – podkreśla Łukasz Nowacki, organizator ZUM.
Pierwszy Zielonka Ultra Maraton na dwóch dystansach ukończyło prawie 200 osób. Większa część biegaczy wystartowała na trasie długiej.
Fot. Sylwia Kaczorowska i Janusz Gliszczyński