W sobotę, 25 listopada w Zielonej Górze odbyły się 95. PZLA Mistrzostwa Polski w Biegach Przełajowych. Bardziej wnikliwi kibice sportu kojarzą precyzyjną lokalizację - Drzonków jako indywidualną miejscowość. Faktycznie do 2015 roku była to oddzielna wieś słynąca z ośrodka przygotowań kadry pięcioboistów nowoczesnych. Na przełomie lat 70. i 80. bywał tam sam Bronisław Malinowski. Co wydarzyło się podczas tegorocznych mistrzostw i dlaczego o tym piszemy?
Tekst: Łukasz Panfil
Za chwilę przejdziemy do rzeczy, ale wróćmy na moment do Malinowskiego. Malinowski mistrzem Polski w przełajach był trzykrotnie, ale do dziś pozostaje jedynym naszym zawodnikiem płci męskiej, który zdobywał medal mistrzostw świata w krosie. Srebrny w 1979 roku. Od tamtego czasu wiele się zmieniło, dominacja zawodników ze Wschodniej Afryki w przełajach jest szczególnie mocno akcentowana. Na pewno bardziej niż na największych stadionach świata i zapewne porównywalnie do tej z tras biegów ulicznych. Ale mamy przecież mistrzostwa Europy. Właśnie do tegorocznych, które odbędą się 10 grudnia w Brukseli zawodnicy mogli kwalifikować się z zielonogórskich mistrzostw Polski.
W czołówce zwłaszcza seniorskiej i U-23 meldowało się wielu zawodników, którzy przez dwa miesiące ścigali się na trasach CITY TRAIL.
Absolutnie niezwykłym z naszego punktu widzenia był bieg na 4 km seniorów. Całe podium padło łupem zawodników Jacka Wośka. Dawid Borowski, Dariusz Boratyński i Robert Kulik w ciągu 7 sekund podzielili się medalami. Medal Boratyńskiego nie był szczególnym zaskoczeniem dla obserwatorów jego kariery, bo kros jest od wielu lat obszarem, na którym radzi sobie doskonale. Natomiast sam zawodnik do rywalizacji podchodził bez optymizmu zważając na kłopoty zdrowotne w ostatnich tygodniach. Darek wielokrotnie wygrywał cały cykl CITY TRAIL we Wrocławiu. Do bieżącego sezonu był rekordzistą trasy. Mistrzem Polski został obrońca tytułu z ubiegłego roku - Dawid Borowski. Już tydzień przed MP na wrocławskiej trasie CITY TRAIL sygnalizował wysoką formę dosłownie roznosząc konkurencję świetnym występem zakończonym wynikiem 14:32. Najmniej spodziewanym medalem z "wośkowej" stajni był brąz Roberta Kulika. 21-latek mimo różnych barier w swojej krótkiej karierze sportowej walczy uparcie i jak widać są tego efekty. W pierwszym biegu bieżącego sezonu CITY TRAIL zajął 4. miejsce w stolicy Dolnego Śląska. Oprócz brązowego medalu w rywalizacji seniorów Kulik sięgnął po tytuł mistrza Polski w kategorii U-23! Brązowy medal wśród najlepszych pomiędzy 20., a 22. rokiem życia wywalczył startujący u nas od lat Jakub Tuleja. W tym roku Kuba był dwa razy drugi w Bydgoszczy i trzeci podczas listopadowej rywalizacji we Wrocławiu.
Na dłuższym z dystansów w Zielonej Górze całe podium zajęli zawodnicy, którzy na trasach CITY TRAIL startowali wielokrotnie. Mistrzem kraju został Kamil Jastrzębski, który dzierży rekord trasy warszawskiej (14:45). Srebro wywalczył Krzysztof Gosiewski, który kilka lat temu regularnie wygrywał na naszych trasach w Bydgoszczy i Szczecinie. W tym sezonie zaliczył już pierwszy start i pierwsze zwycięstwo – w bydgoskim Myślęcinku. Srebro Krzyśka jest jego drugim, indywidualnym medalem mistrzostw Polski, wywalczonym po 9 lat od czasu sensacyjnego zwycięstwa kiedy to ledwo zdążył przekwalifikować się z ... wioślarstwa na bieganie! Brąz przypadł Sebastianowi Nowickiemu, który w CITY TRAIL startuje niemal od dekady, a w tym roku na poznańską Rusałką ustanowił rekord trasy (14:33), któremu od 2014 roku nikt nie mógł sprostać.
Zatem całe męskie podium mistrzostw Polski seniorów zarówno na 4 jak i na 9 km przypadło biegaczom rywalizującym w CITY TRAIL. Co ciekawe nie zawsze na naszych biegach stawali na podium...
W biegach seniorek "nasze" zawodniczki zajmowały miejsca tuż za podium. Na 4 km 4. była Malwina Misjan, a na 9 km to samo miejsce wywalczyła Anna Bańkowska, rekordzistka trasy CITY TRAIL w Warszawie. Tuż za nią znalazła się Iza Parszczyńska - stała bywalczyni naszych biegów w Lesie Młociny. Zwyciężczynie - Elizę Megger i Sabinę Jarząbek również zapraszamy do ścigania na trasach CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden!
Wicemistrzynią Polski na 7 km w kategorii U-23 została Julia Koralewska, która w bieżącym sezonie była bliska ustanowienia rekordu trasy bydgoskiej. Julia startuje w CITYTRAIL od wielu lat. Wcześniej z powodzeniem rywalizowała w kategoriach młodzieżowych. Brązowy medal w tej samej klasyfikacji i na tym samym dystansie wywalczył Adam Ochnik, który w październiku uzyskał jeden z lepszych wyników na trasie CITY TRAIL Olsztyn. W tym biegu 4. był Daniel Marszk, 5. Maciej Megier, 6. Szymon Skalski, a 7. Konrad Pogorzelski - wszyscy startujący z powodzeniem tej jesieni na biegach CITY TRAIL.
W rywalizacji juniorskiej złoto mistrzostw kraju w biegu na 5 km wywalczył Kamil Herzyk, który miesiąc temu pokazał się z doskonałej strony na naszej trasie wrocławskiej uzyskując wówczas drugi wynik w karierze - 14:24! Po brąz mistrzostw Polski sięgnął Krzysztof Zieliński – 6. zawodnik październikowego CITY TRAIL w Trójmieście. Mistrzynią Polski U-20 na 5 km została Katarzyna Napiórkowska, 19-latka, która wygrała bieg numer 1 w Warszawie w tegorocznym cyklu CITY TRAIL.
Po mistrzostwach kraju Polski Związek Lekkiej Atletyki podał skład reprezentacji na mistrzostwa Europy. Z kategorii U-20 powołani zostali Kamil Herzyk, Martyna Krawczyńska i Katarzyna Napiórkowska. Największą grupę stanowią zawodnicy z grupy U-23. W składzie drużyny męskiej znaleźli się: Maciej Megier, Adam Ochnik, Wiktor Antosz, Mateusz Gos i Daniel Marszk. Żeńską tworzą: Olimpia Breza, Małgorzata Karpiuk, Julia Koralewska i Beata Niemyjska. Z grona seniorskiego do biegu indywidualnego zakwalifikowana została jedynie mistrzyni Polski na długim dystansie Sabina Jarząbek.
Największe kontrowersje wzbudził jednak skład sztafety mix. O ile żeńska część w osobach mistrzyni kraju na krótkim dystansie Elizy Megger i wicemistrzyni Aleksandry Płocińskiej nie budzi żadnych zastrzeżeń o tyle męska obsada jest dyskusyjna. Desygnowani do reprezentacji Filip Rak i Michał Groberski na MP zajęli odpowiednio 4. i 19. miejsce na krótkim, czterokilometrowym dystansie. W mediach społecznościowych przetoczyła się burza, której osią było pytanie - "dlaczego kwalifikacji nie otrzymał mistrz Polski Dawid Borowski?". Szef bloku wytrzymałości Zbigniew Rolbiecki argumentował wybór tym, że sztafeta na mistrzostwach Europy to 4x1500m, a Michał Groberski i Filip Rak to zawodnicy, którzy w minionym kilka miesięcy temu sezonie prezentowali się bardzo dobrze właśnie na 1500m (dodatkowo Groberski błysnął doskonałym 7:45.70 na 3000m). Czy jest to wystarczający argument, aby nie powołać mistrza Polski, który prezentował się w Zielonej Górze wyśmienicie? Pozostawiamy to pod indywidualną rozwagę i weryfikację w postaci startu już 10 grudnia.
Jak widać wielu zawodników z najwyższej półki, którzy zdobyli medale mistrzostw Polski w Zielonej Górze, swoją formą kształtowało i sprawdzało na naszych tarsach. Wielokrotnie słyszeliśmy głosy ze środowiska profesjonalnej lekkiej atletyki - trzeba stworzyć cykl biegów przełajowych, dostępny dla każdego, rozsiany po różnych lokalizacjach całego kraju. Ale ten cykl jest od 2013 roku w 10 miastach Polski! Powyższy tekst nie jest próbą konfrontacji z Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki, który zielonogórskie mistrzostwa Polski przeprowadził na dobrym poziomie organizacyjnym. Zapraszamy trenerów, którzy jeszcze nie znają przełajowego Grand Prix CITYTRAIL z Nationale-Nederlanden do udziału! Jesteśmy od października pięć razy co miesiąc w 10 lokalizacjach. Mamy wspaniałe trasy krosowe dla seniorów, młodzieży i dzieci. W czterech męskich biegach (seniorskich i U-23) mistrzostw Polski w przełajach 62% zawodników z każdego "top-10" to zawodnicy startujący w CITY TRAIL. Możliwość sprawdzenia się na jeden z tras na przestrzeni okresu przygotowawczego, wykonania cięższej jednostki treningowej w warunkach startowych, ścigania się z polską czołówką - to macie drodzy trenerzy na CITY TRAIL. Nie nosimy nazwy GP PZLA, ale Polski Związek Lekkiej Atletyki zapraszamy do udziału w wielkim, przełajowym przedsięwzięciu, któremu oddajemy serce i wkładamy w niego od wielu lat ogrom pracy.
fot. Tomasz Pawlicki