Biegamy o każdej porze roku, ale niektórzy z nas już marzą o bieganiu po suchych ścieżkach :) Czekając na wiosnę, nasi uczestnicy dzielnie wykonują zadania proponowane przez trenerów, a na zawodach poprawiają życiówki!
Michał Brzeziński, trener zBiegiemNatury w Bydgoszczy znalazł sposób na oblodzoną nawierzchnię. - Zmieniliśmy miejsce wykonywania ćwiczeń i przenieśliśmy się na bardziej urozmaicony teren, ale bez lodu. Tam mogliśmy wykonać m.in. zestaw ćwiczeń gibkościowo-koordynacyjnych, mających na celu pobudzenie wszystkich partii mięśniowych, a także pozytywnie wpływających na technikę biegu – wyjaśnia Michał.
W Gdańsku i Poznaniu uczestnicy wykonali m.in. podbiegi. Nad poznańskim Jeziorem Rusałka pojawiła się m.in. Pani Ola, która odwiedziła nas po dłuższej przerwie spowodowanej chorobą. - Pani Ola od samego początku uczestniczyła w naszych spotkaniach. Zawsze aktywnie spędzała wolny czas zarażając aktywnością fizyczną swoje córki. W czasie, gdy jej zabrakło motywacji do aktywności mogła liczyć na córki, które zaczęły zachęcać ją do powrotu do sportu. I tak w wieku 50 lat rozpoczęła przygodę z bieganiem, która trwa już 10 lat. Jak opowiada spotkania z nami bardzo ją motywują i sprawiają jej wiele przyjemności – mówi Monika Kinowska, trenerka zBN w Poznaniu.
Na zajęciach w Olsztynie pojawiła się rodzina, której od samego początku towarzyszył bardzo dobry humor. - Małżonkowie już po raz kolejny odwiedzili nas na zajęciach natomiast ich córka była pierwszy raz. Asia ma 14 lat i interesuje się teatrem. Możliwe, że gościliśmy przyszłą gwiazdę, która za kilka lat będziemy mogli podziwiać na okładkach gazet. Pod koniec treningu rodzinka odłączyła się od nas i pobiegła w kierunku przerębli aby tradycyjnie zamoczyć się z przyjaciółmi w wodzie. Brawo! - relacjonuje Monika Jackiewicz, instruktorka zBiegiemNatury w Olsztynie.
Na koniec zostawiliśmy kilka zdań o Wrocławiu, gdzie odbyły się czwarte zawody z cyklu Grand Prix zBiegiemNatury. W Lesie Osobowickim mieliśmy niespodziankę – zwycięzcą nie został niepokonany dotąd Maciej Muślewski, a Bartłomiej Przedwojewski. Gościem był jeden z najbardziej utytułowanych biegaczy na orientację w Polsce – Wojciech Kowalski. Odwiedził nas również Ismael Louaret – Belg uczący w Polsce języka francuskiego. Ismael był zakoczony poziomem zawodów. - Chciałem wygrać! Okazało się jednak, że z moimi 18 minutami nie mam na to szans – mówił po przekroczeniu mety.
Już w najbliższy weekend zapraszamy na kolejne zawody – w sobotę, 23 lutego widzimy się w Bydgoszczy, a dzień później – w Olsztynie. Jak zawsze zapraszamy także na spotkania z naszymi trenerami – w każdą niedzielę o godzinie 11:00.