Cykl zBiegiemNatury wbiegł w kolejną porę roku, wreszcie jest tak, jak przystało na zimę i zimowe warunki. W miniony weekend, już w żadnym z naszych pięciu miast nie zabrakło zimowych atrybutów – śniegu i mrozu. Było pięknie! :)
Na zajęciach w Olsztynie, które odwiedziliśmy spotkaliśmy Asię. Opowiedziała nam o swoim maratońskim debiucie. – Mój pierwszy i jak do tej pory jedyny maraton pobiegłam w ubiegłym roku w Poznaniu. Może trudno w to uwierzyć, ale przygotowywałam się 1,5 miesiąca. Wcześniej trochę biegałam, ale miałam przerwę. Efekt – 4 godziny i 9 minut – opowiadała podczas spokojnego biegu na zakończenie zajęć.
W Poznaniu na spotkaniu był Paweł, który mimo choroby przyszedł, by spędzić z nami niedzielne przedpołudnie. – Paweł jest z nami co tydzień. Na zBiegiemNatury przychodzi nie tylko pobiegać, ale również spotkać się z ludźmi którzy tak, jak on kochają biegać – tym tłumaczył swoją obecność, pomimo choroby – opowiada Monika Kinowska, trenerka zBN w Poznaniu.
W Bydgoszczy w zajęciach uczestniczył 7-letni Maciek – zwycięzca biegu dzieci w ostatnich zawodach cyklu Grand Prix zBiegiemNatury. - Śniegu mieliśmy powyżej kostek i to Maciek miał największą frajdę z biegania po nim, czym skutecznie nas motywował – mówi Michał Brzeziński, trener zBiegiemNatury w Bydgoszczy.
W zawodach Grand Prix Trójmiasto zBiegiemNatury biegał po raz drugi Adam Korol, mistrz świata i mistrz olimpijski w wioślarstwie, który przygotowuje się do maratonu. Nasza najbardziej wymagająca trasa dała się nieco we znaki biegaczom, ale na mecie słyszeliśmy wiele pozytywnych komentarzy. – Nie ma co się przejmować, że jest więcej śniegu, czy kilka stopni mrozu. Bieganie w takich warunkach i w takiej atmosferze to sama przyjemność – mówiła Gosia, która zajęła 10. miejsce wśród pań.
Kolejne zawody już w sobotę, 26 stycznia we Wrocławiu. A w niedzielę jak co tydzień zapraszamy na spotkania z naszymi trenerami.