Katowice

Półmetek w Katowicach z rekordem frekwencji!

18.12.2016

Półmetek w Katowicach z rekordem frekwencji!

Trochę nas zaskoczyliście! 538 osób to rekord frekwencji w Katowicach, którego nie udawało się poprawić przez blisko 2 lata! Tymczasem dzisiaj na śliskiej trasie nad stawami Janina i Barbara stawiliście się tak licznie! Dziękujemy! A zwycięstwo odnieśli Sylwia Ślęzak i Damian Pasek. 

Najlepsza wśród pań – Sylwia Ślęzak – startowała już w inauguracji sezonu w Katowicach. Wtedy również była najszybsza. Dzisiejszy rezultat Sylwii to 18:52. – Warunki na trasie były dzisiaj zdecydowanie trudniejsze niż podczas październikowego biegu. Było trochę śniegu, ale szybkie bieganie utrudniała przede wszystkim śliska nawierzchnia. Niska temperatura nie jest żadną przeszkodą! Wystarczy odpowiednio się ubrać i można biec na trening – zapewnia Sylwia Ślęzak. – Przyznam, że kusi mnie rekord trasy, ale do tego muszą być odpowiednie warunki. Niewątpliwie motywacją do startów tutaj jest też rywalizacja z innymi zawodniczkami – dodała srebrna medalistka Młodzieżowych Mistrzostw Polski na 10 000m, czwarta zawodniczka tegorocznych Młodzieżowych Mistrzostw Polski w Biegach Przełajowych.

Drugą kobietą na mecie była Monika Hałasa, z czasem 18:58. Trzecie miejsce wywalczyła Michalina Mendecka – 19:36.

Dzisiejszy zwycięzca – Damian Pasek - w dwóch poprzednich biegach trwającej edycji był trzecim zawodnikiem na mecie. Czas Damiana to tym razem 16:18. Drugie miejsce zajął dzisiaj Szymon Kotyla – czwarty zawodnik CITY TRAIL w Łodzi w poprzednim sezonie, a prywatnie chłopak Sylwii Ślęzak. Wynik Szymona to 16:50. – To Sylwia namówiła mnie na start tutaj – w Katowicach. Z opowieści Sylwii miało być płasko i przyjemnie, tymczasem okazało się, że trafiłem na śliską nawierzchnię, a na trasie nie brakuje podbiegów. To zdecydowanie typowo przełajowa trasa. Mimo to, poszło mi dzisiaj lepiej niż w Łodzi, dlatego będę startował w tej edycji tutaj, szlifując formę przed sezonem – mówił na mecie Szymon Kotyla.

Trzecie miejsce zajął Mateusz Włostowski – jego rezultat to 16:53.

Wśród uczestników dzisiejszych zawodów był Tomasz Szulc, który wystartował w cyklu drugi raz. – Byłem już na poprzednim biegu, natomiast w ubiegłym sezonie starty w zawodach były niemożliwe ze względu na to, że miałem 26 kilogramów więcej. Trafiłem do świetnego specjalisty, który skutecznie pomógł mi schudnąć w niespełna 5 miesięcy – mam nadzieję, że raz na zawsze – mówił po biegu zawodnik. – Zawsze byłem aktywny, ale wiedziałem, że nosząc tyle kilogramów, przy każdym treningu moje serce dostaje mocno w kość. Doszedłem do wniosku, że nie warto go tak bardzo obciążać i schudłem. A bieganie jest jedną z najlepszych i najtańszych metod, więc jak tylko dostałem zielone światło od lekarza – zacząłem biegać. Bieganie to też dobry sposób na poznawanie nowych miejsc. Mieszkam niedaleko, a dopiero podczas zawodów CITY TRAIL trafiłem do lasu na Giszowcu. Muszę przyznać, że teraz jak wyjeżdżam w delegacje to do mojego stałego zestawu – garnitur, koszula, krawat i kosmetyczka dołączył strój sportowy i buty do biegania, bo a nóż uda się pobiegać w nowym miejscu.

Kolejne zawody w Katowicach są zaplanowane na 29 stycznia. Tymczasem jeszcze dzisiaj zapraszamy na wydarzenie CITY TRAIL z Natonale-Nederlanden Katowice, gdzie odbędzie się konkurs z pakietem startowym na jedną z naszych Imprez Partnerskich do wygrania.

WYNIKI biegu głównego znajdują się TUTAJ.

fot. Karolina Krawczyk